środa, 28 marca 2012

Smutny imagin.

Smutny imagin.

Polecam do słuchania, w trakcie czytania : http://www.youtube.com/watch?v=5anLPw0Efmo&ob=av2e




Spotykałaś się z Louisem już 2 lata. Mieszkacie razem ze sobą. Kochacie się. Ostatnio dużo się kłócicie. Louis nie śpi z tobą, tylko na kanapie. Rzadko ze sobą rozmawiacie. Dzisiaj Louis gdzieś poszedł, powiedział, że wróci wieczorem. Nudzisz się, oglądasz telewizję, nie ma tam nic ciekawego. Włączyłaś komputer. Przeczytałaś :
„Jest u mnie mój booski chłopak Louis zaraz coś będziemy robić. ; ) „
Nie wierzyłaś w to, ale i tak byłaś smutna. Louisa nadal nie było. Nie odbierał telefonu. W Internecie pojawiło się zdjęcie. Zdjęcie tej samej dziewczyny, co przed chwilą napisała, że jest u niej Louis. Na zdjęciu całują się.
Jesteś zrozpaczona. Dzwonisz do Louisa, nie odbiera. Pomyślałaś, że to wszystko prawda. Szybko, byle jak spakowałaś swoje rzeczy do walizki i wyszłaś z domu. Miałaś dość pieniędzy, więc kupiłaś bilet do Polski. Napisałaś tylko sms do Louisa :
„ Jak mogłeś coś takiego zrobić ?Już nigdy ci nie wybaczę!”
Po 3 godzinach lotu, byłaś już w Polsce. Pojechałaś do rodziny. Twoja mama i siostry były zrozpaczone, nie wiedziałaś czemu. Pokazały, ci artykuł w Internecie. Przeczytałaś go.
„ Louis Tomlinson przed chwilą miał wypadek samochodowy. Nie przeżył go. Spieszył się z wytwórni do swojej dziewczyny. Podobno się pokłócili”
Nie wiedziałaś co robić. Wróciłaś do Londynu. Pojechałaś do reszty zespołu. Była to prawda. Spierali ciebie, ale sami byli zrozpaczeni.
- On cię nie zdradzał ! Był z nami ! Jak mogłaś tak pomyśleć? – krzyczał na ciebie Harry, inni cie bronili.

Tydzień później- pogrzeb.
Trumna z jego ciałem została już zakopana. Przy grobie zostałaś tylko ty. Powiedziałaś :
„ Przepraszam cię . Kochałam cię, nie mogłam znieść tej zdrady, Przeze mnie zginąłeś. Szkoda, że nie pogodziliśmy się. Przepraszam….”
Codziennie myślę o Louisie. Jestem zła na siebie. Tak bardzo go kochałam, a teraz go tu nie ma. Nie mogę żyć bez niego, był całym moim życiem. Bez niego mojego życia już nie ma.
Napisałaś te słowa na kartce. Poszłaś na most w pobliżu cmentarzu, skoczyłaś z niego… 


---------------------- 
Pisząc to, płakałam...

środa, 14 marca 2012

poniedziałek, 12 marca 2012

Uwaga !

Uwaga ! Zaczynam pisać opowiadanie . Na innym blogu, będzie to inne zupełnie. Myślę, że wam się spodoba i będziecie pisali komentarze. Dla mnie nie ma sensu pisać opowiadanie, bez ani jednego komentarza ... Stworzę bloga i napiszę pierwszy rozdział to dam linka : )


Pisać w komentarzach czy ten pomysł wam się podoba :)

sobota, 3 marca 2012

Dla kogoś ;)

#13* dla „kafka98” zapomniałam imienia :D. Z Liam’em
Liam jest twoim przyjacielem. Byliście przyjaciółmi zanim Liam poszedł do x-factor. Wspierałaś go. Dzisiaj jesteś przyjaciółką całego zespołu One Direction. Skrywasz swoje prawdziwe uczucia do Liama. Jesteś w nim zakochana, ale nikomu tego nie zdradzasz. Pewnego razu graliście wszyscy w szóstkę w butelkę. Była kolej kręcenia Liama. Wylosował na ciebie. Po chwili zadał pytanie :
- Hmmm… Wiem ! Kto ci się podoba, hm ?
- Mi ? Nie mogę zdradzić. – byłaś trochę speszona.
- Gadaj albo odpadasz z gry – nalegał Liam
- Nie mogę… Przykro mi – i poszłaś się przejść .
Poszłaś do parku. Rozmyślałaś o Liamie. Kochałaś go, ale nie mogłaś tego nikomu zdradzić, bałaś się. Nagle słyszysz w oddali jakiś znajomy głos, który krzyczy : „Zaczekaj”. Odwróciłaś się. Za tobą biegł Liam.
- Wreszcie cię dogoniłem – sapnął zasapany
- Co chcesz ? – odpowiedziałaś smutnym głosem.
- Kocham cię !
Podniosłaś głowę. Nie wierzyłaś w to co słyszysz. Zapytałaś się Liama czy może powtórzyć. Liam odpowiedział to samo co przedtem.
- Ale jak to !? Ty mnie ? Od kiedy ? – zapytałaś zaskoczona
- Od ponad roku .  Nie mówiłem ci nic.
- Od roku ? Ja też Liam .
- To dlaczego byłaś taka smutna, gdy spytałem się ciebie jak graliśmy w butelke ?
- Bo właśnie ciebie kocham ! Zrobiłam się smutna, bo to ty zadałeś mi pytanie.
- Musiałem mieć pewność, dlatego nalegałem- odpowiedział Liam.
Wieczorem znów poszliście na spacer do parku, a po spacerze do kina na komedię romantyczną ; ).


Nie podoba mi się ;/ .
Jakieś zamówienia ? ; )

piątek, 2 marca 2012

Pytanie.

Mam takie pytanie... Chcielibyście bym nadal pisała imaginy czy mam zacząć pisać nowe opowiadanie ? Czy może to i to, tylko założyć nowego bloga z opowiadaniami ? Odpowiadajcie w komentarzach...

Dla Agnieszki z Zayn'em.

#12* dla Agnieszki z Zayn’em
Jesteś z Zaynem już ponad rok. Bardzo się kochacie. Zayn zaproponował ci wspólne zamieszkanie. Zgodziłaś się. Byłaś tak bardzo szczęśliwa. Zero kłótni, 100% miłości. Podobało ci się to. Zayn wracając ze studia muzycznego zawsze ci  coś przynosił. Kilka razy był to bukiet kwiatów, kilka razy czekoladki. Nagle jakoś zaczęliście się kłócić, o byle co. Myślałaś, że to normalne w każdym związku. Gdy następnego ranka się obudziłaś, Zayna nie było w domu. Na stole w kuchni zobaczyłaś jakąś karteczkę. Szybko ją przeczytałaś. Jej treść :
„ Przepraszam mam dość tych wszystkich kłótni. Wyjeżdżam z chłopakami na trasę koncertową, około 2 tygodnie. Mam nadzieję, że jak wrócę wszystko się ułoży.

                                                                                                                      Zayn”

Płakałaś. Zastanawiałaś się dlaczego nic ci nie powiedział. Musiałaś się upewnić, że pojechał właśnie na trasę .
Dzwonisz do Louisa- nie odbiera. Zadzwoniłaś do Nialla- ten odebrał.
- Cześć, mów szybko co chcesz . Zaraz wchodzimy na scenę.
- Na scenę ? Czyli jednak to prawda…
- Przepraszam, później oddzwonię- rozłączył się
            Minęły 2 tygodnie, czekałaś na Zayna, nadal go kochałaś, nie mogłaś go tak zostawić. Nagle do waszego domu wchodzi Zayn, a za nim jakaś kobieta. Nie znałaś jej. Byli jacyś roześmiani. Zayn nagle powiedział :
- Co ty tu robisz ? – zapytał ze zdziwieniem.
- Jak to co tutaj robię ? Przecież tu jest nasz dom. Nasz wspólny dom…
- Sorry, mała, Zayn teraz jest mój. Spadaj – odpowiedziała tajemnicza kobieta.
Nie mogłaś w to uwierzyć. Od razu wybiegłaś z domu. Zayn za tobą. Krzyczał, żebyś się zatrzymała. Zrobiłaś to.
- Przepraszam. Kochałem cię przed wyjazdem. Naprawdę . Poznałem tam kogoś. Przepraszam, że nic nie powiedziałem.
Dałaś mu z liścia. Po głowie  chodziły ci słowa Zayna : „Mam nadzieję, że jak wrócę to wszystko się ułoży” . 

* - na specjalne zamówienie.

Kolejne imaginy wstawię, myślę, że dziś. Uznałam po prostu, że dłuższe imaginy lepiej wygladają jak są oddzielone.